Obniżono rating i bardzo dobrze. Waluty pociągnęły trochę do góry. Same korzyści:
– skokowo poprawia się sytuacja eksporterów;
– towary importowane będą zastępowane prze te, które są tańsze na krajowym rynku;
– zmniejszony będzie napływ gorących spekulacyjnych pieniędzy – mniejsza podatność na szoki związane z odpływem;
– wracamy do wzrostu organicznego a nie pompowania kredytowego gospodarki i zadłużania społeczeństwa i państwa.
Tutaj nie sposób nie wspomnieć o ważnej książce p. Sedlaczka „Ekonomia dobra i zła”
Archiwum miesiąca: styczeń 2016
Papa Francesco
Powiedział:
Święty to taki człowiek, który wierzy, że Bóg jest Panem i może wszystko zmienić
WOŚP
Ciekaw na ile jutro wyciągną wynik.
24 mln PLN wieczorem w niedzielę to chyba porażka. Bez pompowania nie ma Jerzego O.
I co nie wrzucili do puszek młodzi, wykształceni z dużych miast. KOD nie poleciał i nie wspomógł Orkiestry?
A może TVN i środowisko Gazety ?
No proszę – 8 mln głosującyh na Komorowskiego czyli 3 PLN na łeb nie dało rady? Może będzie więcej kasy, ale i tak warto zapoznać się z materiałami źródłowymi:
Do zapamiętania żelazna logika
Dwa tygodnie temu na wątpliwości koleżanki, dlaczego mielibyśmy zmykać ze strefy Schengen, odpowiedziałem – czy chce być zgwałcona i mieć poderżnięte gardło. Z dużą rezerwą patrzyła na mnie. Strefa Schengen nie pełni swojej roli i ok 300 tys obcokrajowców znajduje się w Niemczech bez uprzedniego zidentyfikowania tożsamości.
Nie minęło dwa tygodnie i okazało się, że mamy zdarzenia w Kolonii. Ale to nie jest jeszcze zabawne. Najlepszy był przedwczoraj komentarz p. prof. M. Środy: To byli mężczyźni a nie uchodźcy. Prawda? No nie do końca. Bo to jednak uchodźcy i do tej pory nie było takich relacji o ekscesach mężczyzn – obywateli RFN.
Dlaczego żelazna logika? Owóż można zachować pryncypialną konsekwencję i nie baczyć na śmieszność w dowodzeniu tez z góry założonych i koniecznych dla swojego środowiska. Dlatego trzeba p. prof. oraz Jej koleżeństwo oglądać, pokiwać głową, uśmiechnąć się i zignorować.
Podobnie jak i apel p. red. Pauliny Młynarskiej o bojkot TVP przez artystów.
Do tej pory nie dawałem rady oglądać TVP ze względu na skrzywienie rzeczywistości i żyłem bez oglądania p. Młynarskiej. Dalej mogę Jej nie oglądać ani aktorów z rodziny Stuhr, ale może uda się przełknąć TVP.
Na czyją chwałę żyję?
Min. Waszczykowski powiedział inspirujące zdania o cyklistach i weganach. Ja dołożyłbym o maratończykach, odkwaszających się i eko. Osobnik ludzki próbuje ukonstytuować swój byt w rzeczywistości – a to nie pierdzi, a to nie je mięsa, a to jest fit, a to czyta Gazetę albo kocha multi-kulti (ale tylko będących poza swoim osiedlem). Jakąś chwałę przed sobą, dla siebie, w społeczeństwie trzeba zaordynować.
W tym samym tygodniu w Radiu Wnet wypowiadał się red. J. Pospieszalski i zmusił mnie do zastanowienia: Na czyją chwałę żyję?
Jego wyznanie jest proste i jasne :
http://www.radiownet.pl/#/publikacje/poranek-8-stycznia-2016
Nerwy przed podróżą
Mój Przyjaciel wybierał się w podróż i się denerwował. Nie jakieś tam safari, ale normalny przelot w obrębie EU z odbiorem z lotniska itd. Tłumaczyłem, że będzie wszystko dobrze, uda się i będzie luksusowo.
W tym czasie w informacjach znalazły się dwa fakty o śmierciach podróżników. Pierwsza – turysta spadł schodząc ze Świnicy, znaleziony został 200 m niżej. Druga – spacerowicz skrócił sobie drogę schodząc z Gubałówki, wpadł do jaru i zginął.
Nie wiem, czy się denerwowali przed podróżami, nie wiem, co myśleli najbliżsi. Zapewne nikt nie denerwował się przed wyprawą na Gubałówkę. Inaczej być powinno przed Świnicą w grudniu, a może był to doświadczony taternik?
Tego wszystkiego nie wiem. Ale:
– nie ma się co denerwować przed podróżą, bo można zginąć w najmniej oczekiwanym miejscu (Gubałówka vs Świnica)
– nie należy lekceważyć obaw innych, bo naprawdę nie wiemy, kiedy widzimy ich po raz ostatni.
PS. nie ma się co denerwować 🙂